Nie tak znany jak ocet jabłkowy, ale równie wartościowy, a może nawet bardziej. Ocet malinowy to produkt spożywczy, który koniecznie trzeba poznać, ponieważ oprócz walorów smakowych, ma niesamowite działanie prozdrowotne. Dlatego dziś opowiemy wam trochę o tym, skąd się bierze i dlaczego warto go pić regularnie.
Superowoc, czyli malina
Malina, nie dość, że świetnie smakuje, to jest jednym z najlepszych dietetycznych źródeł związków bioaktywnych. W głównej mierze są to związki polifenolowe, wśród których dominują elagotaniny i antocyjany, witaminy (m.in. C, E, B1,B2, B6) i minerały (m.in. potas, wapń, magnez, cynk), pektyny.
Maliny są chętnie polecane przez dietetyków. Od dawien dawna pomagają bowiem w walce z przeziębieniami czy grypą. Za sprawą kwasu salicylowego, który działaniem przypomina aspirynę, działają napotnie i pomagają obniżyć gorączkę. Niestety są delikatne, dostępne tylko kilka tygodni w okresie letnim i dość drogie. Jedyną możliwością, by cieszyć się ich smakiem cały rok, jest albo mrożenie, albo robienie przetworów (soków, dżemów itp).
Poddanie działaniu wysokiej temperatury, np. przy sporządzaniu dżemów, jak i pasteryzacja pozbawiają owoce sporo cennych składników, szczególnie witamin. Trochę inaczej jest, gdy przetworzymy maliny w ocet. Wtedy nie tylko otrzymujemy wartościowy kwas octowy, żywe kultury bakterii czy enzymy, ale też zachowujemy znaczną ilość witamin, antyoksydantów i bioaktywnych związków obecnych w świeżych owocach. Przyjrzyjmy się zatem bliżej zaletom właściwościom zdrowotnym octu malinowego.
Jak powstaje ocet malinowy?
Pisaliśmy już, jak przygotowuje się ocet jabłkowy. Ocet z malin powstaje bardzo podobnie. Otrzymuje się go na drodze naturalnej fermentacji alkoholowej, następnie octowej, w wyniku których przemianom ulegają płynne substraty. W fermentacji tej udział biorą bakterie z rodziny Acetobacter.
Tradycyjna produkcja przebiega tak, że świeże owoce zalewa się wodą z dodatkiem cukru, przykrywa czystą ściereczką lub gazą w celu ochrony przed owadami czy zanieczyszczeniami i czeka aż zaczną fermentować. Cały proces trwa na ogół 6-8 tygodni. Wyższą jakością cechują się octy długo dojrzewające.
Wartościowy ocet powstaje w wyniku naturalnej fermentacji pulpy owocowej, jest niefiltrowany i niepasteryzowany. Nie zawiera konserwantów i innych sztucznych “polepszaczy”. Ważne jest, by do produkcji wykorzystywać owoce, a nie np. sok, który jest uboższy w składniki odżywcze. Dzięki temu ocet ma więcej właściwości zdrowotnych.
Wartość odżywcza octu malinowego
Ocet malinowy to naturalny produkt spożywczy zawierający wiele cennych związków bioaktywnych, które pomagają ciału pozostać w dobrym zdrowiu.
O zaletach octu jabłkowego wiemy już całkiem sporo, ponieważ w ostatnich latach zyskał na popularności i jest mocno promowany w miediach. A warto wiedzieć, że ocet z malin zawiera jeszcze więcej witamin (szczególnie witaminy C) i błonnika, a także inne związki, których nie ma w jabłkach.
Maliny to skarbnica cennych dla zdrowia witamin z grupy B (B1, B2, B6), E, kwasu foliowego, potasu, wapnia, fosforu, magnezu, żelaza. Zawierają również fitaminy, czyli fenolowe antyoksydanty, które wspomagają funkcjonowanie naszego organizmu. Istotnym składnikiem są związki polifenolowe, zarówno kwasy fenolowe, jak i flawonoidy.
Które składniki malin zasługują na szczególną uwagę?
- Elagotaniny – są to aktywne biologicznie związki o licznych właściwościach prozdrowotnych. Wykazują m.in. działanie antyoksydacyjne, przeciwdrobnoustrojowe, przeciwzapalne i antynowotworowe. Co więcej, obniżają również ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego, przede wszystkim miażdżycy i nadciśnienia tętniczego.
- Antocyjany – są to naturalne barwniki odpowiadające za różnorodne barwy owoców i kwiatów – przyjmują kolory od czerwonego, po niebieski i fioletowy. Wpływają pozytywnie na układ krążenia, wzmacniając naczynia włosowate. Mogą zapobiegać również otyłości i cukrzycy, oraz wpływać pozytywnie na ostrość wzroku.
- Pektyny – to błonnik pokarmowy rozpuszczalny w wodzie. Wykazuje działanie prozdrowotne, m.in. obniża poziom “złego” cholesterolu LDL. Zwiększając uczucie sytości, pektyny wspomagają walkę z otyłością. Usprawniają również pracę jelit, zapobiegają zaparciom, regulują poziom glukozy we krwi.
- Keton malinowy – to jeden z głównych związków aromatycznych w owocach malin. Badania wykazały, że dodatek ketonu malinowego w codziennej diecie może hamować wzrost masy podskórnej tkanki tłuszczowej. Obniży również wysoki poziom trójglicerydów wynikający z diety wysokowęglowodanowej.
- Witamina C – to związek, który dzięki swoim właściwościom wykorzystywany jest zarówno w medycynie, jak i kosmetyce. Jest skutecznym antyoksydantem, neutralizującym wolne rodniki. Uszczelnia i wzmacnia naczynia krwionośne oraz hamuje utlenianie “złego” cholesterolu LDL. Wzmacnia funkcjonowanie układu odpornościowego, odpowiada za elastyczność stawów czy wspomaga zdrowe kości.
Właściwości lecznicze octu malinowego
Związki zawarte w occie, pojedynczo lub łącznie, są odpowiedzialne za różne korzyści zdrowotne, np. działają przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie, zapobiegają chorobom sercowo-naczyniowym lub zmniejszają ryzyko różnych nowotworów. Bardzo dobrze radzą sobie w walce z przeziębieniami oraz innymi infekcjami. Ale to nie wszystkie właściwości lecznicze.
W walce z drobnoustrojami
Owocowe octy cechują się silnym działaniem antybakteryjnym i antyseptycznym. Badania wskazują, że kwas octowy w nich zawarty hamuje rozwój bakterii E.Coli i S.aureus i grzybów C.albicans. Również maliny cechują się silnym działaniem przeciwbakteryjnym – między innymi dzięki zawartym w nich elagotaninom i antocyjanom. Wysoką wrażliwością na te związki charakteryzują się Staphylococcus aureus oraz Salmonella enterica sv. Typhimurium. Malinom przypisuje się również właściwości przeciwwirusowe.
Wszystko to sprawia, że ocet malinowy można wykorzystywać wspomagająco w przeziębieniu czy leczeniu infekcji rozwijających się w przewodzie pokarmowym. W formie okładów sprawdzi się również jako środek pomocniczy hamujący wzrost chorobotwórczych bakterii, wspomagający gojenie się skaleczeń, leczenie grzybic i stanów zapalnych skóry, ale też jako oczyszczający tonik na twarz czy płukanka do włosów wspomagająca walkę z łupieżem.
Profilaktyka nowotworowa
Nowotwory to dziś jedne z najgroźniejszych chorób i choć leczenie jest zawsze dość trudne, to ze względu na wspólną etiologię wielu ich typów, można w prosty sposób zmniejszać ryzyko zachorowania. Podstawowym powodem pobudzenia komórek nowotworowych jest uszkodzenie DNA, a za to odpowiadają najczęściej wolne rodniki – te same związki, które w krótkiej perspektywie odpowiadają za uczucie zmęczenia i wyczerpania. Ponieważ są one wysoce reaktywne, mogą uszkadzać w zasadzie wszystkie struktury biologiczne, ale „chętniej” wiążą się ze związkami, do których wykazują wysokie powinowactwo. Jeśli taki związek jest stabilny, to wolne rodniki są trwale unieszkodliwione, a te dobroczynne związki nazywa się antyoksydantami.
Jest ich całkiem sporo w malinach, a na szczególną uwagę zasługują elagotaniny i antocyjany. Związki te, osobno lub razem z innymi związkami, jak np. kwasem askorbinowym czy karotenoidami, odpowiadają za zwiększenie ochrony antyoksydacyjnej i zmniejszenie ryzyka występowania wielu chorób, w tym nowotworowych. Badania dowodzą, że hamują one wzrost komórek rakowych okrężnicy, płuc, piersi, skóry, przełyku, pęcherza moczowego i prostaty.
Działanie antyoksydacyjne
Za przeciwulteniającą aktywność malin odpowiadają elagotaniny (50%), antocyjany (25%), witamina C (20%), w niskich stężeniach również flawanole. Potencjał antyoksydacyjny produktów żywnościowych świadczy o ich właściwościach prozdrowotnych – a w przypadku malin jest on bardzo wysoki. Naturalne octy na bazie owoców również cechują się obecnością licznych związków bioaktywnych o działaniu przeciwutleniających, w tym karotenoidy, fitosterole i polifenole.
Poza profilaktyką nowotworową, antyoksydantom przypisuje się również szereg innych korzystnych właściwości. Neutralizując szkodliwe działanie wolnych rodników (aktywnych form tlenu), prowadzących do niszczenia komórek, oraz minimalizując stres oksydacyjny, przeciwutleniacze zapobiegają wielu groźnym schorzeniom, jak choroby układu krążenia (w tym nadciśnienie tętnicze i miażdżyca prowadząca do zawału serca czy niedokrwiennego udaru mózgu), choroby degeneracyjne układu nerwowego (jak np. choroba Alzheimera), choroby zapalne. Chronią także wzrok, wspierają układ odpornościowy i wykazują działanie antydiabetyczne. Antyoksydanty opóźniają też procesy starzenia się skóry, poprawiają jej jędrność, elastyczność i nawilżenie.
Działanie przeciwzapalne i przeciwreumatyczne
Reumatoidalne zapalenie stawów to choroba autoimmunologiczna polegająca na tworzeniu się stanu zapalnego błon pokrywających stawy. Cechuje się bólem i obrzękiem stawów. Nie ma konkretnej diety, która leczyłaby RZS, jednak istnieją takie produkty żywnościowe, które mogą okazać się pomocne w wyciszeniu stanu zapalnego. Jednym z takich produktów są maliny.
Badania dowodzą, że związki obecne w malinach wykazują właściwości przeciwzapalne. Aktywność przeciwzapalna owoców polega na hamowaniu aktywności enzymów stanu zapalnego: COX-1 i COX-2. Obecne w owocach malin pochodne aglikonu – cyjanidyny, mają działanie przeciwzapalne silniejsze nawet od aspiryny. Natomiast odpowiadające za barwę malin antocyjany hamują stany zapalne na poziomie niesterydowych leków przeciwzapalnych – ibuprofenu i naproksenu. Zbadano właściwości przeciwreumatyczne ekstraktu z owoców malin (elagotaniny, antocyjany, fenole) i wykazano, że ekstrakt w wyższych dawkach hamuje stany zapalne. Autorzy badania twierdzą, że regularne spożywanie owoców maliny oraz przetworów z nich wykonanych, w tym octu malinowego, może mieć korzystny wpływ na hamowanie progresji choroby reumatoidalne i przynieść ulgę osobom narzekającym na bóle stawów.
Ocet malinowy dla cukrzyków
Badania dowodzą, że spożywanie octu owocowego, w tym malinowego, przez ludzi chorych na cukrzycę typu 2 przynosi pozytywne skutki. Kwas octowy wywołuje uczucie sytości, stymuluje produkcję insuliny, a w przypadku osób z insulinoopornością podnosi wrażliwość na ten hormon.
Dzięki pektynom, spożywanie zaledwie dwóch łyżek octu dziennie obniża stężenie glukozy we krwi i skutecznie działa w przypadku glikemii poposiłkowej. Zapobiega to gwałtownym skokom poziomu cukru we krwi, a w dłuższej perspektywie zmniejsza ryzyko insulinooporności.
Nie można pominąć tu również antocyjanów występujących w malinach. Wykazano, że związki te w znacznym stopniu wzmagają wydzielanie insuliny, jak również hamują R-amylazę, zatem znacząco mogą ograniczać procesy występujące w przebiegu cukrzycy.
Ocet malinowy przy odchudzaniu
Podobnie jak ocet jabłkowy, ocet malinowy i tu znajdzie zastosowanie. Za sprawą kwasu octowego, ocet pomaga w regulacji procesów trawiennych, obniża poziom cukru we krwi, rozkłada tłuszcze czyli sprzyja zachowaniu odpowiedniego poziomu cholesterolu. Pektyny występujące w malinach natomiast angażują enzymy trawienne i nasilają uczucie sytości. W malinach jest ich aż 3 razy więcej niż w jabłkach, bo aż 6,7 g w 100 g owoców. Składniki octu sprawiają, że energia z każdego posiłku uwalniania jest dłużej i w sposób równomierny, co chroni np. przed napadami głodu.
Mówi się również ostatnio o pozytywnym działaniu ketonu malinowego w kuracjach odchudzających i leczeniu otyłości. Jest to jeden z głównych związków aromatycznych w owocach malin, wykorzystywany jest do produkcji perfum i aromatów spożywczych. Strukturalnie przypomina dwie inne substancje wspomagające odchudzanie – kapsaicynę i synefrynę, dlatego przypuszcza się, że wykazuje ten sam mechanizm działania. Istnieją badania wykazujące, że dodatek ketonu malinowego w codziennej diecie wysokotłuszczowej hamuje wzrost masy podskórnej tkanki tłuszczowej. Ponadto obniża poziom trójglicerydów wątrobowych.
Choć dodatek octu malinowego do diety redukcyjnej może zwiększyć jej skuteczność pamiętajmy, że jest to jedynie środek uzupełniający i nie zastąpi dobrze zbilansowanej diety i ćwiczeń fizycznych.
To jednak nie wszystko!
Malinom, jak i zrobionym z nim octom przypisuje się szereg innych właściwości. Wśród nich znaleźć możemy m.in.:
- Działanie obniżające ciśnienie krwi.
- Ochronę przed chorobami serca i układu krążenia.
- Działanie przeciwwirusowe tłumaczące stosowanie malin w leczeniu przeziębień.
- Korzystny wpływ na funkcjonowanie układu odpornościowego.
- Obniżenie gorączki i działanie napotne.
- Działanie żółciopędnie, usprawniające pracę wątroby.
Jak stosować ocet malinowy?
Ocet malinowy, podobnie jak jabłkowy, wykorzystuje się na wiele sposobów, w celach zdrowotnych, jak i kosmetycznych. Dodaje się go w kuchni m.in. do dressingów i sosów sałatkowych, past kanapkowych, koktajli, zup czy marynat, a także spożywa w celu profilaktycznym i leczniczym. Z octu malinowego można również przygotować tonik do twarzy i płukankę do włosów, tak jak na bazie octu jabłkowego. Działa kojąco na skórę, przyspiesza regenerację naskórka i ma działanie odmładzające.
Na ogół zaleca się picie 2 razy dziennie mikstury składającej się z 2 łyżek octu wymieszanych w szklance wody. Pijemy na czczo i przed posiłkami. Jeżeli nie odpowiada nam smak octu, można dodać łyżkę miodu lub pić ocet z sokiem.
Jak kupić dobry ocet malinowy?
Nie każdy ocet z malin będzie cechował się taką samą jakością. Najcenniejszy zawsze będzie ocet:
- powstały wyniku naturalnej, niczym nie przyspieszonej fermentacji,
- z owoców (nie soku),
- nie poddany pasteryzacji i filtrowaniu.
Łatwo go poznać, ponieważ jest mętny i ciemniejszy od tych “oczyszczonych”. Taki ocet sam w sobie jest konserwantem. Nie zepsuje się, a wręcz z biegiem czasu, ciągle dojrzewając nawet po zabutelkowaniu, będzie stawał się coraz lepszy. Na dnie znaleźć w nim można osad owocowy, na górze będzie rozwijać się matka octowa, czyli biofilm składający się z celulozy, żywych kolonii bakteryjnych i drożdży. Świadczy to o wysokiej aktywności mikrobiologicznej.
Dobry ocet malinowy niestety kosztuje więcej. Wynika to choćby z tego, że maliny są dość drogimi owocami, przez co wzrasta koszt produkcji. Warto również zwracać uwagę na pochodzenie owoców, z których jest przygotowywany ocet. W idealnej wersji powinny być one nie tylko świeże i niezepsute (to raczej trudno stwierdzić), ale również niepryskane. Najlepsze są oczywiście maliny ekologiczne lub zebrane na działce czy przydomowym ogródku. Wtedy mamy pewność, że są one naprawdę wartościowe i pozbawione chemicznych dodatków.
Podsumowanie
Ocet malinowy ma mnóstwo właściwości, a przy jego regularnym piciu, możemy zaobserwować niesamowite zmiany w samopoczuciu, wyglądzie i zdrowiu. Stopniowo będziemy odkrywali różne zalety i możliwości zastosowania octu malinowego, dlatego zapraszamy do kolejnych artykułów.
Wiemy, że są osoby, które mają najróżniejsze pomysły na przygotowywanie napojów i posiłków z dodatkiem octu malinowego. Jeżeli znacie jakieś oryginalne przepisy, chętnie je poznamy! Oznaczajcie nas na instagramie – @racjonalnipl i Facebooku @racjonalni .
Skomentuj: