Ta niesamowicie prosta w przygotowaniu lemoniada to pyszny sposób, by podkręcić swój układ immunologiczny, i szczerze, jest jednym z moich ulubionych napojów latem, gdy temperatury na zewnątrz rośnie. Do jej przygotowania nie potrzeba żadnych wyszukanych składników – ocet jabłkowy i miód to wystarczająco potężny duet, za który Twój organizm będzie Ci wdzięczny 🙂

Dlaczego ocet jabłkowy + miód + rozmaryn?

Odpowiedź jest prosta: każdy z tych składników ma masę korzystnych właściwości solo, a razem tworzą prawdziwą bombę prozdrowotną!

Co pokochasz w tym napoju?

Jest dziecinnie prosta do zrobienia.

Orzeźwiająca, pyszna, idealna wariacja na temat klasycznej lemoniady.

Potrzebujesz jedynie kilka składników.

To sama natura.

I nie zapominajmy – jest suuuper zdrowa!

Miód? A może syrop z agawy?

Miód to silny antyoksydant i niesamowicie zdrowy składnik, bogaty w witaminy, minerały i enzymy – czy wiesz, że ma właściwości prebiotyczne, czyli karmi dobre bakterie w jelitach? Jednak jeśli chodzi o roślinną alternatywę, syrop z agawy jest również jednym z moich ulubionych produktów. Zwłaszcza jeśli jesteś na diecie wegańskiej lub zwyczajnie nie możesz jeść miodu, np. z powodu alergii.

Syrop z agawy cechuje bardzo niski indeks glikemiczny, może podkręcić metabolizm, sprawdzi się też świetnie kobietom w ciąży, pomagając zwalczyć poranne mdłości, i wiele innych.

Ocet jabłkowy – składniki obowiązkowy?

My, Racjonalni, chyba nie musimy już udowadniać naszej miłości do żywych octów. Ten jabłkowy to klasyk, sprawdzi się zawsze, ale w tym przepisie skusiliśmy się na ocet jabłkowy z dodatkiem owoców rokitnika – najzdrowszych w polskim lesie.

W ten sposób, oprócz typowych dla niepasteryzowanych octów owocowych właściwości (działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze, obniżanie poziomu cukru we krwi, korzystny wpływ na zdrowie serca, skórę i inne), mamy również prawdziwe bogactwo witaminy C i substancji bioaktywnych.

Może jeszcze nie wiesz, ale rokitnik, tuż obok dzikiej róży i aceroli, ma najwięcej witaminy C wśród wszystkich, znanych nam owoców. I to nie byle jakiej witaminy C, ale niezwykle trwałej, nie ulegającej łatwo rozkładowi w procesie przetwarzania i przechowywania (za sprawą braku askorbinazy – enzymu rozkładającego kwas askorbinowy).

A dlaczego rozmaryn?

Oprócz tego, że jest to jedno z najpopularniejszych ziół mających zastosowanie w kuchni, cechuje je również wiele właściwości prozdrowotnych. Ten zimozielony krzew, o liściach przypominających igły i leśnym aromacie, to również ceniona ze względów leczniczych roślina.

Jakie ma właściwości?

Może poprawić funkcjonowanie mózgu.
Stymuluje wzrost włosów.
Działa przeciwbólowo.
Poprawia krążenie krwi.
Działa przeciwzapalnie.