Korzeń ashwagandhy to niezwykle ceniony suplement diety, który już od tysięcy lat jest powszechnie stosowany w tradycyjnej medycynie indyjskiej (Ajurwedzie) w leczeniu wielu różnych schorzeń. W ostatnich latach przeprowadzono liczne badania naukowe, których wyniki potwierdziły prozdrowotne właściwości ashwagandhy (1). Obecnie wiele mówi się o tym, że ashwagandha jest dobra na tarczycę, ponieważ reguluje poziom hormonów tarczycy we krwi. Przekonajmy się zatem, czy rzeczywiście warto stosować ashwagandhę przy niedoczynności tarczycy.
Ashwagandha – wpływ na hormony
Fachowa literatura sugeruje, że ashwagandha wykazuje wiele właściwości prozdrowotnych, m.in.: zmniejsza poziom lęku i nasilenie reakcji stresowej, łagodzi stan zapalny i stres oksydacyjny, poprawia jakość i długość snu, polepsza samopoczucie i funkcje poznawcze oraz może chronić przed rozwojem nowotworów, otyłości, cukrzycy typu 2 i chorób sercowo-naczyniowych (2).
Ostatnie lata przyniosły również odkrycia, iż ashwagandha może mieć pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu hormonalnego, w tym polepszenie funkcji wydzielniczej tarczycy, normalizację aktywności nadnerczy oraz poprawę zdrowia prokreacyjnego i płodności.
Główny mechanizm działania ashwagandhy wydaje się być oparty na regulacji aktywności osi podwzgórze–przysadka mózgowa–nadnercza (tzw. osi HPA). W dotychczasowych badaniach stwierdzono bowiem spadek poziomu kortyzolu oraz wzrost stężenia hormonu luteinizującego (LH) i hormonu folikulotropowego (FSH) we krwi u mężczyzn, co pomaga zmniejszyć nasilenie odczuwanego stresu, poprawić zdrowie seksualne i męską płodność.
Przeprowadzone badania wykazały również, że bioaktywne substancje roślinne naturalnie zawarte w ashwagandzie mogą pobudzać tarczycę do produkcji i wydzielania trójjodotyroniny (T3) i tyroksyny (T4) oraz późniejszego obniżenia poziomu hormonu tyreotropowego (TSH) we krwi zgodnie z funkcjonowaniem osi podwzgórze-przysadka mózgowa-tarczyca (tzw. osi HPT).
Ashwagandha a niedoczynność tarczycy
Dobrze wiadomo, że tarczyca i wytwarzane przez nią hormony, takie jak trójjodotyronina (T3) i tyroksyna (T4) odgrywają kluczową rolę w metabolizmie, rozmnażaniu i prawidłowym funkcjonowaniu organizmu człowieka (3).
Niedoczynność tarczycy jest coraz częściej spotykanym zaburzeniem, w którym tarczyca wytwarza zbyt małe ilości hormonów w stosunku do potrzeb organizmu. Badania przeprowadzone kilka lat temu w Indiach sugerują, że ashwagandha może wykazywać działanie normalizujące poziom TSH i hormonów tarczycy (T3 i T4) we krwi u pacjentów z utajoną (subkliniczną) niedoczynnością tarczycy (4).
Wykazano, że spożywanie każdego dnia 600 mg ekstraktu z korzenia ashwagandhy (dwa razy dziennie po 300 mg) przez 8 tygodni spowodowało wzrost poziomu hormonów T3 i T4 oraz obniżenie stężenia TSH we krwi u dorosłych kobiet i mężczyzn ze stwierdzoną utajoną niedoczynnością tarczycy . Korzystne działanie ashwagandhy na tarczycę stwierdzono również w dwóch późniejszych badaniach na szczurach, w których ponownie uzyskano normalizację stężenia TSH oraz hormonów T3 i T4 we krwi (5,6).
Obiecujące wyniki wspomnianych badań mogą sugerować, że stosowanie ashwagandhy u pacjentów z subkliniczną niedoczynnością tarczycy może wspomagać proces leczenia tego schorzenia. Potrzebne są jednak dalsze badania obejmujące zarówno pacjentów z utajoną, jak i jawną niedoczynnością tarczycy oraz innymi chorobami tarczycy, aby w pełni potwierdzić korzyści zdrowotne wynikające z suplementacji ashwagandhą oraz bezpieczeństwo jej stosowania przez okres kilku miesięcy (7).
Ashwagandha a nadczynność tarczycy
Omawiając dogłębnie temat wpływu ashwagandhy na tarczycę warto również zwrócić uwagę na fakt, że opisano dotychczas w fachowej literaturze pojedyncze przypadki tyreotoksykozy, które mogą być związane z nadmiernym stosowaniem suplementów diety zawierających ashwagandhę (8,9,10).
Tyreotoksykoza to zespół określonych objawów, które występują u osób z nadmiernym stężeniem hormonów tarczycy we krwi. Wymienia się wśród nich m.in.: spadek masy ciała, wzmożoną pobudliwość psychiczną, przyspieszenie akcji serca, problemy z koncentracją uwagi i pamięcią, bóle głowy oraz biegunki.
W jednym z opisanych przypadków, u 62-letniej pacjentki rozwinęła się tyreotoksykoza przebiegającą z bolesnym powiększeniem tarczycy wskutek regularnego stosowania ekstraktu z korzenia ashwagandhy w dziennej dawce 1950 mg przez blisko dwa miesiące (11). Po odstawieniu ashwagandhy niepokojące objawy ustąpiły u pacjentki, masa ciała się unormowała, a późniejsze wyniki badań laboratoryjnych wykazały prawidłowe funkcjonowanie tarczycy.
Podsumowując
Przeprowadzone badania zarówno na ludziach, jak i zwierzętach wskazują, że ashwagandha zwiększa stężenie hormonów tarczycy we krwi, dlatego prawdopodobnie może przynosić pewne korzyści u pacjentów z niedoczynnością tarczycy, gdy jest stosowana z rozwagą w zalecanych dawkach i pod kontrolą specjalisty. Ashwagandha nie powinna być natomiast stosowana u pacjentów ze stwierdzoną nadczynnością tarczycy ze względu na jej działanie pobudzające tarczycę do produkcji i wydzielania hormonów.
Skomentuj: